Info
Suma podjazdów to 7992 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Maj2 - 2
- 2015, Lipiec13 - 0
- 2014, Luty3 - 3
- 2013, Październik4 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 3
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec3 - 3
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Luty2 - 0
- 2010, Sierpień3 - 1
- 2010, Lipiec4 - 0
- 2010, Czerwiec1 - 0
- DST 145.30km
- Czas 05:18
- VAVG 27.42km/h
- VMAX 67.90km/h
- Sprzęt Kely
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Salmopol
Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 21.11.2012 | Komentarze 0
Nareszcie znalazłem czas, żeby dodać wszystkie zaległe wycieczki ;)
To był mój drugi wjazd na Salmopol, drugi raz od strony Szczyrku; muszę też wjechać od Wisły, ale to zostawię sobie na przyszły rok.
Zawsze do Bielska jeździłem główną drogą (duży ruch i w samym Bielsku brak pobocza), więc tym razem postanowiłem jechać inaczej i jak się okazało nadłożyłem drogi i zgubiłem się w mieście ;p Ale po kilkunastu minutach znalazłem właściwą drogę i ruszyłem w stronę Szczyrku. Jako, że był to moja druga wspinaczka na tą górę (i to w niedługim odstępie) jechało się super, właściwie nawet się za bardzo nie zmęczyłem. Na szczycie zjadłem śniadanie, poczytałem Biblię(od pewnego czasu zawsze ze słowem Bożym). Po tej chwili odpoczynku ruszyłem do domu zatrzymując się na chwilę w Wiśle na oscypka.
Droga przyjemna, bez wiatru. Jedyny minus to oczywiście samochody, choć wyjątkowo mało mnie minęło jak na niedzielę :)