Info
Suma podjazdów to 7992 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Maj2 - 2
- 2015, Lipiec13 - 0
- 2014, Luty3 - 3
- 2013, Październik4 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 3
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec3 - 3
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Luty2 - 0
- 2010, Sierpień3 - 1
- 2010, Lipiec4 - 0
- 2010, Czerwiec1 - 0
- DST 121.40km
- Czas 07:05
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 38.20km/h
- Sprzęt Kate
- Aktywność Jazda na rowerze
Park Miniatur "Świat Marzeń"
Niedziela, 1 sierpnia 2010 · dodano: 16.02.2011 | Komentarze 1
Suszec-Inwałd-Suszec
Przed 12 zadzwoniłem do Mariusza czy ma jakieś plany i czy nie wybralibyśmy się do Inwałdu. Jako, że zgodził mi się towarzyszyć, wyjechaliśmy około godziny 12:50, kierując się na Pszczynę, a następnie na Brzeszcze i Oświęcim. Jechało się przyjemnie, a o 14:02 znaleźliśmy się w województwie Małopolskim.Po raz pierwszy odwiedziłem woj. małopolskie
© kurek
Następnie z Kęt pojechaliśmy na Andrychów. O godzinie 15:52 około 4km za Andrychowem i 10 przed Wadowicami zaparkowaliśmy nasze fury i ruszyliśmy zwiedzać....kolejkę do kasy ;/ Postaliśmy w niej chwilę a następnie weszliśmy do "Świata Marzeń" :) Oczywiście, chyba przy każdej rekonstrukcji budowli należało zrobić zdjęcie.
Po 50 min zwiedzania, wróciliśmy po nasze rowerki bo przed nami były jeszcze ponad 3h pedałowania. Po drodze zatrzymaliśmy się na pizzę i przejechaliśmy nad "Ulgą Macochy" :) W domu byliśmy po godzinie 20, a my pobiliśmy nasz rekord z lipca przejeżdżając 121.4km w jeden dzień :)Ciekawa nazwa dla rzeki
© kurek