Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kurek91 z miasteczka Suszec. Mam przejechane 5601.61 kilometrów w tym 180.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 7992 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kurek91.bikestats.pl
  • DST 143.00km
  • Czas 08:15
  • VAVG 17.33km/h
  • Sprzęt Kely
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 2

Poniedziałek, 13 lipca 2015 · dodano: 14.10.2015 | Komentarze 0


Mankovice - Gdzieś między Strážnicami, a Brzenecem
Dzień zaczął się szybko i nerwowo. Gdzieś koło godziny 3 może 4 w nocy obudził nas deszcz i wiatr, bardzo mocny wiatr. Mimo, że byliśmy osłonięci krzakami targało namiotem na prawo i lewo. Drzewa trzeszczały, wiatr huczał i wył, a mając w pamięci co działo się w Polsce nie tak dawno przed naszym wyjazdem, mieliśmy lekkiego stresa. Ciężko było z powrotem zasnąć przy takich dźwiękach, udało mi się może po jakichś 45 minutach. Drugi raz obudziłem się około 6:15 i przywitał mnie deszcz, na szczęście już bez wiatru. Postanowił nie budzić Artura, obróciłem się na drugi bok i podrzemałem jeszcze godzinkę. Przez ten czas zdążyło się wypadać i mogliśmy wyjść z namiotu ocenić straty i zrobić małe śniadanko (owsiankę na mleku, która będzie nam towarzyszyć w każdy dzień). Opatrzność Boża na szczęście nad nami czuwała i tak jak my, tak i sprzęt był cały. Po śniadaniu zwinęliśmy mokry namiot i wyruszyliśmy w dalszą drogę. Czechy pierwszego poranka przywitały nas wiatrem i chłodem, ale my parliśmy przed siebie z każdym kilometrem zbliżając się do granicy z Austrią. Około godziny 13 przerwa na obiad, sieste i przy okazji przeczekanie ulewy. Po krótkiej drzemce ruszyliśmy w dalszą drogę, po pewnym czasie dojeżdżając do Zlinu. W mieście trochę błądziliśmy, ale na szczęście nie trzeba umieć czeskiego żeby dogadać się z pepikiem (swoją drogą bardzo przemiły i uśmiechnięty naród). Po paru rozmowach znaleźliśmy drogę wyjazdową i przez przypadek trafiliśmy pod zamek. Chwila przerwy, parę zdjęć, szybkie spojrzenie na mapę i obieramy drogę. Nie przejechaliśmy kilometra kiedy droga skończyła się u kogoś w bramie. Wracamy, ale znów źle skręcamy i po raz kolejny ratuje nas miejscowa ludność. Powiedzenie "koniec języka za przewodnika" sprawdza się u nas w 100%. W końcu udaje nam się obrać dobrą drogę. Kierujemy się na Uherske Hradiste. Według mapy mamy dwie opcje, jechać główną drogą, bądź trochę nadłożyć ale spokojnie śmignąć poboczną. Wybieramy opcję drugą ufając dokładności mapy. Jakże pomyliliśmy się dając wiarę temu co ktoś wyrysował sobie na mapce Czech. Okazało się, że droga którą chcieliśmy jechać nie istniała (na mapie nie miała też numeru, co mogło nam dać co nieco do myślenia). i oczywiście znowu błądziliśmy. Ostatecznie jednak wróciliśmy na główną trasę, a jako że dzień się kończył zaczęliśmy szukać miejsca na nocleg. Według mapy, której już nie ufaliśmy bezgranicznie, zbliżaliśmy się do rzeki Moravy, wzdłuż której powinna biegnąć droga. Powinna, ale znowu jej nie było. Zerknąłem szybko na mapę i postanowiłem pojechać trochę w bok, by potem odbić, mając nadzieję w istniejącą drogę, w stronę właściwej trasy przy okazji przecinając bieg Moravy. Tym razem mapa się nie myliła i po pewnym czasie jechaliśmy już brzegiem rzeki szukając miejsca na rozbicie namiotu. Z lewej strony mieliśmy chaszcze i zejście przez nie nad rzekę, z prawej las, chaszcze i więcej chaszczy. Postanowiliśmy spróbować zejść nad Moravę. Udała nam się ta sztuka, jednak nocleg czekał nas nieco kamienisty, choć mnie już było wszystko jedno. Miałem tylko nadzieję, że w nocy nie będzie padać, rzeka nie podniesie swojego poziomu i rano nie obudzimy się na jej środku.Najpierw jednak trzeba było ugotować posiłek, a namiot zaczęliśmy rozbijać dopiero gdy zaczęło się ściemniać, cały czas mając za towarzysza wędkarza po drugiej stronie rzeki.

Widok na Czeski kraj
Zamek wPostój przed zlinemPolska flaga i Ceska Republika          Zamek za ZlinemPosiłek na Moravą





Kategoria Czechy/Austria



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iente
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]