Info
Suma podjazdów to 7992 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Maj2 - 2
- 2015, Lipiec13 - 0
- 2014, Luty3 - 3
- 2013, Październik4 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 0
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Marzec1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 3
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Czerwiec3 - 3
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Luty2 - 0
- 2010, Sierpień3 - 1
- 2010, Lipiec4 - 0
- 2010, Czerwiec1 - 0
- DST 42.00km
- Czas 01:40
- VAVG 25.20km/h
- Sprzęt Kely
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 3
Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 09.10.2013 | Komentarze 0
Ostatniego dnia naszej wycieczki pogoda trochę się poprawiła i po Mszy św. oraz śniadaniu ruszyliśmy w dół do Żywca. Zjazd przyjemny i przede wszystkim długi. Co pewien czas zmienialiśmy się na prowadzeniu i każdy ciągnął nasz długi wężyk. Później stawka trochę się porwała, ale już razem przyjechaliśmy w miejsce, z którego dwa dni wcześniej wyruszaliśmy. Każdy porobił jeszcze kilka pamiątkowych fotografii i po dłuższym pakowaniu się oraz pożegnaniu wszystkich, wsiadłem do samochodu i wróciłem do domu.
Kolejna wycieczka zakończona sukcesem, za co Bratu Mirkowi z całego serca dziękuję i mam nadzieję, że w przyszłym roku znowu pojedziemy.
Kategoria Beskid jeszcze raz