Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kurek91 z miasteczka Suszec. Mam przejechane 5601.61 kilometrów w tym 180.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 7992 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kurek91.bikestats.pl
  • DST 44.10km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 17.76km/h
  • Sprzęt Kely
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pierwszy raz z SPD

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 3

Nad wybraniem się na rower myślałem 2 godziny. Najpierw nie wiedziałem czy mi się chce (wiem, że bluźnię) a potem nie wiedziałem gdzie jechać. W końcu jednak ustaliłem jakiś plan i ruszyłem na wycieczkę w kupionych niedawno butach SPD. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że był to mój pierwszy raz z takim sprzętem (w końcu się zdecydowałem i jestem bardzo zadowolony).
Żeby nie zapomnieć się wypinać zrobiłem sobie przypominajkę
Na początku szło gładko,pogoda super, lekki wiaterek, nie zaliczyłem żadnej gleby. Zwiedziłem Przyszowice, następnie zamek w Chudowie i ruszyłem przez Gierałtowice do Knurowa. Bocznymi drogami prowadziła mnie droga rowerowa, aż tu nagle przed skrzyżowaniem z główną drogą zniknęły wszystkie znaki (albo ja jestem ślepy i nie widziałem takowego). Jaką taką orientację kierunków mam więc skierowałem się w stronę Knurowa, choć jechałem teraz główną drogą, co nie bardzo mi odpowiadało. Po pewnym czasie dotarłem do miasta i skierowałem się w stronę Gliwic, ale źle skręciłem i zajechałem do Żernicy.

W sumie to jestem z tego zadowolony bo zrobiłem więcej kilometrów.Dalej ruszyłem w kierunku autostrady i wyasfaltowaną drogą wzdłuż A4 dotarłem do przejazdu. Następnie dojechałem do głównej drogi, którą udałem się do Gliwic. W mieście szło mi świetnie, na światła się wypinałem i wpinałem, i tak ciągle aż sobie myślę że bardzo dobrze mi idzie, że już weszło mi to chyba w nawyk i nie zaliczę wywrotki. Nie chwal dnia przed zachodem słońca, jak się to mówi, bo na następnych światłach chwyciłem za hamulec i jakoś tak mi się zapomniało o nogach i...bęc w centrum miasta na oczach przechodniów i kierowców. Ale doszedłem do wniosku, że jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz. Już dalej bez przeszkód dotarłem do domu ;)




Kategoria <50



Komentarze
kurek91
| 22:37 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Niestety nie będzie mnie na YT ;p
Dobrze wiedzieć, żeby na błoto uważać ;) Zapamiętam sobie, dzięki wielkie :)
tlenek
| 22:21 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Ja tez bez wywrotki przy nauce. Ale pamietaj, że jak zapchają się choćby troszkę blotem to wypinanie dziła zdecydowanie gorzej, a może nawet i nie zadziałać, więc jak tylko złapiesz kontkat z błotem to uważaj jeszcze bardziej :)
Hipek
| 22:01 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Mi się udało bez wstydliwej wywrotki. Teraz będziesz miał motywację, by pilnować się następnym razem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa monci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]